Trzy dni w Schronisku

„Graj, dziadek, graj!” Robi się, choć poprzeczka poszła mocno w górę. Podczas trzech sierpniowych wieczorów w Bieszczadach (14,15 i 16.08) wykonamy trzy zupełnie różne warianty koncertowych ramówek. Nie wiem, czy ktoś, gdzieś i kiedyś porwał się na coś podobnego. Zagrać i zaśpiewać codziennie dwadzieścia piosenek (nie licząc bisów) – bez dublowania tytułów, z pamięci – stanowi wyzwanie, którego dotąd nie podejmowałem. Czas jednak spróbować. Odważyć się i zmierzyć z pomysłem zajmującym każdą schroniskową myśl od ubiegłego roku. Od urodzin. Cieszę się i doczekać nie mogę…
Krzysztof Myszkowski

PS
Wszystkiego będzie „po trochu” – będzieta Ludziska zadowolone!